sobota, 12 kwietnia 2014

Rozdział 3

....O nie ktoś otwiera drzwi ! Proszę żeby to nie był on ! Błagam ! Do pokoju weszly Pezz i Sel.
-Boże Vic ! - krzyknęła Sel
-Co on ci zrobił ? ! - krzyczała Pezz
-4 razy kopnął mnie w brzuch raz z pięści uderzył mnie w twarz i raz kopnął mnie w twarz, nie mogę się ruszać, wszystko mnie boli !
-Boże tym razem to on już przesadził ! - krzyknęła Pezz
-Idziemy po chłopaków ! - powiedziała Sel i zeszła na dół a zaraz wróciła z Zaynem Louisem Liamem i Niallem.
-Kurwa ! - krzyknął Zayn
-O Jezu ! - krzyknął Niall
- Japierdole ! - krzyknął Louis
-Teraz to on przesadził ! - krzyknął Liam
-Dobra fajnie pokrzyczeliście już ? Bo mamy problem, Vic nie może się ruszać bo ją wszystko boli, ponieważ cudowny Harry 4 razy kopnął ją w brzuch raz z pięści uderzył  w twarz i raz kopnął  w twarz.- powiedziała Pezz
- JAPIERDOLE - krzyknęli wszyscy chłopacy
-Trzaba ją przenieść na łóżko - powiedział Liam.
-Okey , to ja ją zaniosę - powiedział Niall
-Jeden mnie nie udźwignie bo jestem za gruba - powiedziałaś
- po 1 ty to chyba ślepa jesteś , ty gruba ? a po 2 ja jestem silny i uniósłbym cie nawet jakbyś była gryba - powiedział Niall
- No ok ale ostrzegałam.- Niall wziął cię na ręca i przeniósł do innego pokoju na łóżko.
- I ty mówisz że jesteś ciężka ? ! Ty chybaa nic nie jesz !
- Jem jem . - blondyn uśmiechnął się.
-Dobra teraz mów o co poszło - powiedział mile Louis.
- O to, że Harremu zachciało się żebym mu zrobiła loda, ale ja się nie zgodziłam .
- Jemy już do końca odjebało . - stwierdził Zayn
- Nie rozumiem jak można bić dziewczyny - ciągnął Niall
-Dobra koniec tematu- powiedziałam
- Okey, to ja ide przyniose jakieś tabletki przeciwbólowe - powiedział Niall uśmiechnął się i poszedł.
-Ey Vic dużo złego ci o mnie naopowiadała Pezz ? - spytał mnie Zayn popatrzałam na Pezz a ona kiwnęła głową na znak, że mogę powiedzieć
-Powiedziała, że zamykasz ją w piwnicy jak się ciebie nie słucha, wiesz to nie jest za fajne.- powiedziałam.
- Wiem, ale ....
-Ale ?
-Ale ja nie umiem inaczej , nie chce być taki jak Harry, nie chce jej bić , ale jak ja się wkurze to nie panuje nad sobą dlaetego ją zamykam, bo ją kocham i nie chce żeby jej się coś stało . - widać bylo że Zayn mówi to szczerze.
-Ale wiesz że jeśli ją kochasz to niem powinieneś  robić tak, że ona ma się ciebie bezgranicznie słuchać, powinna móc sama podejmować decyzje,
- Już raz pozwoliłem dziewczynie którą kochałem podejmować samej decyzje to uciekła ode mnie ! - wrzasnął Zayn.
-Zayn ...
- Przepraszam Perrie, przepraszam powiedział Zayn i wyszedł.
- Perrie . - zwróciłam się do niej
- Tak ? - powiedział przygnmębiona
-Czy ty kochasz Zayna ?
- Em.  Ja..  nie wiem. Gdy go nie ma chcę  żeby był, ale gdy jest zły chcę żeby już go nie było, lecz kiedy nie jest zły chcę z nim cały czas spędzać czas.
- Kochasz go ! 
- Może
- Idź mu to powiedz !
- Niee !
- Louis idź zawołaj Zayna a wy wsyzscy narazie sio !
- Ok - odpowiedzieli wszyscy .- po chwili ich nie było. Nagle ktoś wszedł do pokoju. To nie był Zayn tylko Niall z wodą i tabletkami.
- Dzięki Niall , możesz mi to dać i wyjść narazie ? Musze pogadać z Zaynem. Potem przyjdź , ok ?
- Okey - powiedział i wyszedł łykłam tabletki i przyszedł Zayn
- Zayn ...
- Co ? - powiedział chłodno
-Ty kochasz Perrie ?
- Nie wiem. Gdy jej nie ma chcę żeby była, chcę żeby była o mnie zazdrosna, chcę żeby ze mną rozmawiała i żeby jej na mnie zależąło - powiedział obojętnie
- Ty ją kochasz !
-I co z tego ona mnie nie ! - krzyknął
-Ona ciebie też !
- Jak to ?
- No tak
-Skąd wiesz ?
-Rozmawiałam z nią , idź z nią pogadaj.
-Dzięki ! - powiedział i pocałował mnie w policzek
- A to za co ? -powiedziałam z uśmiechem
- Za to że mi to uświadomiłaś
-Dobra leć już
-Papa !
-Paa ! - wyszedł a zaraz wszedł do pokoju ....... 

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dobra tyle już wena się skończyła :( idę słuchać jakiejś dobrej muzy może znowu przyjdzie ;D Podoba się  ? Mi za bardzo nie :/ nie wyszedł mi ten rozdział :( no ale trudno dodaje już go. Proszę o komentowanie nooo . to tak dużo ? Mi sie wydaje że nie. Ten rozdział nie jest za długi no ale trudno. Następny może jeszcze dziś :* :* :* Jak myślicie kto wszedł do pokoju ? :) ~~Malikowa ;3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz